24 X 2023 roku całą klasą udaliśmy się do Muzeum Techniki i Komunikacji -Zajezdnia Sztuki w Szczecinie na warsztaty edukacyjne.  Przed wyjściem mieliśmy jedną lekcję – biologię, a dopiero potem poszliśmy na zaplanowaną wycieczkę. Na początku skierowaliśmy się do szatni po kurtki, następnie na przystanek. Niestety, pogoda nam nie dopisała, więc czekaliśmy na autobus w deszczu. Gdy dojechaliśmy na miejsce, musieliśmy dojść do muzeum pieszo. Na miejscu poszliśmy zostawić kurtki w szafkach.

W końcu nadszedł czas na zwiedzanie muzeum. Razem z wychowawczynią zaczęliśmy od sali, w której zgromadzone zostały stare narzędzia do pisania. Mogliśmy zobaczyć, jak wyglądały poprzedniczki starodawnych klawiatur komputerowych. W następnym pomieszczeniu zgromadzono stare pralki, maszyny do szycia, aparaty fotograficzne i kamery. Większe zainteresowanie eksponatami wykazaliśmy dopiero w salach, gdzie można było obejrzeć stare pojazdy, słynne auta oraz zabytkowe rowery. Były też pokazane kaski oraz stare stroje, na przykład na motor.

 Po obejrzeniu wszystkiego poszliśmy do największego pomieszczenia w muzeum, była to ogromna hala starych tramwajów, aut straży, policji i innych zabytkowych pojazdów, a na sufitach były podwieszone motory, rowery – pewnie w celu zaoszczędzenia miejsca w muzeum. Potem przy dalszym zwiedzaniu hali, ze zdziwieniem, zobaczyłam pufy, fotele z klawiatury komputerowej. Na pufie były umieszczone klawisze. To było coś spektakularnego!

Gdy obejrzeliśmy wszystko, poszliśmy do moto experymentarium. Był tam słynny szczeciński smyk, do którego można było wsiąść, a nawet go naprawić. Można było też pompować koła od roweru lub do aut. Były wyścigi aut i puzzle drogowe. Jechanie rowerem na dystans oraz kierowanie autem, niestety nie szło mi ono zbyt dobrze…Były gry o autach i przyciskanie guzików na czas lub wlewanie paliwa do dystrybutorów lub baku czy składanie elementów wyścigówki. Na suficie mogliśmy zobaczyć, jak wyglądała konstrukcja pierwszej paralotni, był też motor oraz dwa zabytkowe rowery

Po warsztatach rodzic, który był naszym opiekunem, dał nam bilety na pamiątkę. Potem poszliśmy po kurtki i pojechaliśmy do szkoły autobusem.

Na wycieczce było super! Była bardzo ciekawa, świetnie spędziliśmy czas w gronie klasowym z naszą wychowawczynią.

                                                                             Anastazja Kujawa kl.5d